hej
za namowa Tomka opisze swoje niedawne nurkowanie w Turcji.
wyjazd tam nie byl nurkowy - wrecz przeciwnie - to były wakacje rodzinne (z dwójka malych dzieci).
Dlatego nie wiem jak to sie stalo, że mialem ze sobą komputer nurkowy i ABC. Pewnego dnia poszedlem wzdluz plazy i znalazlem centrum nurkowe Side Silence, gdzie wbrew mojej woli namówili mnie na 2 nurkowania :)
Baza nieduza, przyjemna, ze sklepikiem i miłą obsluga. Sprzet aqualunga, nowy, kupiony tego roku w maju.
nurkowania standardowo są o 10:00 rano oraz o 13:00.
ja wybrałem o 10:00 w dwa kolejne dni (17 i 18.06).
koszt 1 nura wraz z pozyczeniem sprzetu to 35 euro bliższe i 40 euro dalsze. Z własnym sprzetem to chyba tylko 5 euro taniej. Z tego co pamietam z wstepnej rozmowy to maja chyba 4 miejsca nurkowe: lokalna rafa (jakies 2,5 km dlugosci), wrak oraz jeszcze dwa na ktorych nie bylem. Jedno ma jakąś małą jaskinkę, do ktorej na raz moze wplynac dwoch nurkow.
Są bardzo pomocni i na łodzi pomagają założyć sprzęt, wcześniej w bazie także cały czas pomagają w sklarowniu sprzetu, sprawdzają czy wszystko ok.
Na nurkowania wypływa się fajną łodzią. To nie ta co widać na stronie www bazy (www.sidesilence.com), tylko wieksza i lepsza. Widac ją w galerii, opisana jako das neue boot. Szybka, sredniej wielkosci motorówka z zadaszeniem. Do dalszego miejsca nurkowego (wrak) doplywa w ok 10 minut.
1 nurkowanie było na lokalnej rafie. glebokosc max 10m, srednio to raczej 6-7 m. na ok 8m byl termoklima, ktora ograniczala widoczność (miełka). Ale powyzej tejże całkiem niezła wizura, nawet 20m, chociaż gorzej niż w Egipcie :)
temperatura wody to ok 24-25 stopni ponad termikliną i ok 21-22 poniżej.
Spotkalismy żółwia, plaszczki, zółwia ktory uciekal z jajami na skorupie, gromadkę barrakud, jakiegos slimaka i całą zgraję angel fisch, ktore nas nie opuszczaly nawet na chwilę (przewodnik mial dla nich pokarm w woreczku).
Przewodnik dobry, wypatrzyl wszystkie ciekawe rzeczy, dobrze je wyszukiwał (jedna płaszczka była calkiem zagrzebana w piasku, ale i tak wiedzial ze tam jest). Zależalo mu na tym, zebysmy cos ciekawego zobaczyli.
Nurkowanie trwalo 63 minuty, czyli do osiagniecia 50 bar przez pierwsza osobe.
Fotki zamieszcze jak sie pozbieram po zalaniu nowego aparatu. Przestrzegam przed obudową firmy Meike - dokładnie sprawdzona i przetestowana przed nurkowaniem a i tak zalana - pewnie przez oring ktoregos przycisku.
2 nurkowanie to wrak lodzi ochrony wybrzeża. Pierwotnie nalezała do niemców, ktorzy ją podarowali Tureckiej ochronie wybrzeża. Jak sie zestarzala to ją zatopili dla nurków. Stoi na stępce, ale jest troche zniszczona, bo jacys rybacy wysadzili ją od srodka. Nie jest jednak calkiem rozwalona, lecz nie za bardzo da sie wplywac do srodka, jedynie mozna zajrzec w kilka miejsc.
Nurkowanie na glebokosci pomiedzy 20-24 m, calosc trwala 37 minut, do deko najblizej mialem 6 minut (nur na powietrzu). Na wraku mozna spotkać całkiem spore ryby.
w razie pytan piszcze.
pozdrawiam